Informacja o wszczętej egzekucji komorniczej jest zazwyczaj sporym obciążeniem psychicznym dla osoby, która zmaga się z długami. Wiąże się to zazwyczaj z dużą obawą przed tym, co ostatecznie komornik zabierze, aby „spłacić” wierzycieli. Niektórzy boją się, że pozostaną bez grosza, a komornik zabierze im wszystkie posiadane rzeczy oraz pieniądze.

Należy jednak pamiętać, że choć uprawnienia komorników są duże, nie brakuje również ograniczeń, których są zobowiązani przestrzegać podczas prowadzenia egzekucji komorniczej. W dzisiejszym wpisie przyjrzymy się wypłacie, ponieważ zazwyczaj to ona jest jedną z pierwszych rzeczy, która zostaje zajęta przez organ egzekucyjny. Sprawdzimy więc ile, może zostać zajęte z wypłaty w 2023 r.

Ile może zabrać komornik z wypłaty w 2023 r.?

Wysokość kwoty, jaką może zabrać komornik z wypłaty, uzależniona jest m.in. od rodzaju umowy, jaka łączy pracownika z pracodawcą.

Jeżeli pracownik zatrudniony jest na umowę o pracę, to komornik może zająć nadwyżkę równowartości minimalnego wynagrodzenia. Jak wiadomo, co roku wysokość minimalnego wynagrodzenia jest inna. Dlatego też kwota możliwa do zajęcia co roku wynosi inną wartość.

W 2023 r. wynagrodzenie minimalne inną wartość będzie miało w pierwszej, a inną w drugiej połowie roku. Oznacza to, że:

  • od 1 stycznia do 30 czerwca – komornik może zająć nadwyżkę nad kwotę netto dla zarobków w wysokości 3490 zł (większości osób zostanie do dyspozycji 2700 zł miesięcznie), maksymalnie 50% wynagrodzenia,
  • od 1 lipca do 31 grudnia – komornik może zająć nadwyżkę nad kwotę netto dla zarobków w wysokości 3600 zł (większości osób zostanie do dyspozycji około 2800 zł miesięcznie), maksymalnie 50% wynagrodzenia.

Dłużnicy alimentacyjni a wynagrodzenie

Zupełnie inaczej wygląda sytuacja w przypadku tzw. dłużników alimentacyjnych. W ich przypadku nie istnieje kwota wolna od potrąceń jak w przypadku wynagrodzenia z tytułu umowy o pracę.

Procentowy próg zajęcia komorniczego również jest wyższy – dłużnikom alimentacyjnym w 2023 r. komornik może zabrać aż 60% wynagrodzenia.

Możliwość zabrania 50% wynagrodzenia, dotyczy sytuacji, gdy długi powstały z innych powodów.

Zajęcie wynagrodzenia w 2023 r. a umowa zlecenia

Umowa zlecenia, przez wielu nazywana „umową śmieciową”, nie gwarantuje pracownikowi żadnej ochrony związanej z ewentualnym zajęciem komorniczym wynagrodzenia.

Osoba, która swoje dochody uzyskuje z umowy zlecenia, musi liczyć się z możliwością, zabrania większej ilości wynagrodzenia przez komornika. Zarówno przy umowie zlecenia, jak i przy umowie o dzieło, komornik, co do zasady, może zabrać 100% wynagrodzenia.

Istnieje jednak możliwość ochrony swojego wynagrodzenia. Sytuacja prawna dłużników zatrudnionych na podstawie umowy zlecenia uległa zmienia po 2019 r. Wtedy, zmieniły się także przepisy regulujące kwestię zajęcia wynagrodzenia z tytułu umowy zlecenia. Przyjrzyjmy się treści art. 833. k.p.c.:

§ 1. Wynagrodzenie ze stosunku pracy podlega egzekucji w zakresie określonym w przepisach Kodeksu pracy.

(…) § 21 Przepisy art. 87 potrącenia z wynagrodzenia za pracę i art. 871 kwota wolna od potrąceń z wynagrodzenia za pracę Kodeksu pracy stosuje się odpowiednio do wszystkich świadczeń powtarzających się, których celem jest zapewnienie utrzymania albo stanowiących jedyne źródło dochodu dłużnika będącego osobą fizyczną.

Należy jednak podkreślić, że to na dłużniku spoczywa obowiązek poinformowania komornika, że jego wynagrodzenie spełnia dwa, wskazane w ww. przepisie warunki, tj.:

  • ma powtarzający się charakter,
  • zapewnia utrzymanie dłużnika lub jest jego jedynym źródłem dochodu.

Zajęcie wynagrodzenia w 2023 r. a umowa o dzieło

Odmiennie kształtuje się sytuacja dłużnika w przypadku umowy o dzieło. Niestety w tym przypadku nie ma możliwości wykazania komornikowi, że pobierane z jej tytułu wynagrodzenie spełnia warunki wskazane w przepisie. Jest tak przede wszystkim dlatego, że umowa o dzieło z zasady charakteryzuje się tym, że nie jest powtarzalna i regularna.

Komornik zajął zbyt dużą ilość wynagrodzenia — co robić?

Komornik to też człowiek i jak każdy z nas — nie jest nieomylny. Może zdarzyć się zatem tak, że omyłkowo wynagrodzenie dłużnika zostanie zajęte w większej niż zakładana, wielkości.

Gdzie szukać przyczyny? To zależy.

Wszystko zależy od tego, czy zbyt duża kwota zajęcia dotyczy wynagrodzenia za pracę, czy też pochodzi z katalogu świadczeń wyłączonych z egzekucji. W pierwszym przypadku — z prośbą o wyjaśnienie zaistniałej sytuacji dłużnik powinien zgłosić się do swojego pracodawcy. To właśnie on (na polecenie komornika) zajmuje się dzieleniem środków pochodzących z wynagrodzenia. W drugim przypadku konieczne będzie skontaktowanie się bezpośrednio z komornikiem i poinformowanie go o zaistniałym błędzie. Należy jednak pamiętać, że nie można z tym zwlekać. Zgodnie z obecnie obowiązującymi przepisami na zgłoszenie błędu mamy 7 dni od momentu zauważenia bezprawnego zajęcia środków.