Niewypłacalność, to słowo, które przyprawia o gęsią skórkę chyba każdego przedsiębiorcę. Ciężko wyobrazić sobie osobę prowadzącą własny biznes, która w owym stanie niewypłacalności chciałaby się znaleźć. Tytułowa niewypłacalność jest w gruncie rzeczy niepokojącym stanem, który może doprowadzić nawet do upadłości. W dzisiejszym wpisie chciałbym przybliżyć pojęcie niewypłacalności oraz wskazać jakie kroki warto podjąć, aby uniknąć bankructwa.

Niewypłacalność — kiedy to już ona?

Pojęcie niewypłacalności ewoluowało na przestrzeni lat. Często, choć znaczy zupełnie coś innego, mylone jest z brakiem płynności finansowej. Istnieje także różnica, pomiędzy niewypłacalnością, a zagrożeniu tym stanem. Z niewypłacalnością mamy do czynienia, gdy majątek dłużnika nie wystarcza na zaspokojenie wszystkich zobowiązań pieniężnych. Domniemywa się, że stan taki musi utrzymywać się przez co najmniej 3 miesiące. W odniesieniu zaś do spółek osobowych, w których żaden ze wspólników ponoszących nieograniczoną odpowiedzialność osobistą nie jest osobą fizyczną,  o niewypłacalności możemy mówić, gdy wysokość zobowiązań pieniężnych przekracza wartość majątku. Stan ten musi być trwały, co oznacza, że powinien utrzymywać się przez okres co najmniej 24 miesięcy. Przedsiębiorca, który dotychczas terminowo wywiązuje się ze swoich zobowiązań pieniężnych, gdy poweźmie wiadomość, że w niedługim czasie nie będzie w stanie się zmieścić w tych terminach, wówczas mamy do czynienia ze stanem zagrożenia niewypłacalnością.

Przyczyny niewypłacalności

Ciężko zazwyczaj wytypować jedną z przyczyn, która miała wpływ na niewypłacalność przedsiębiorca. Przyczyn takie stanu rzeczy można upatrywać zarówno wewnątrz jak i na zewnątrz firmy. Przewagą przyczyn wewnętrznych jest to, że firma ma na nie zazwyczaj bezpośredni wpływ oraz ma możliwość zauważyć je szybciej, niż te, które dzieją się poza firmą. Fakt, że dane niesprzyjające czynniki dzieją się wewnątrz firmy, sprawia, że łatwiej je zmienić lub wyeliminować.

Do przyczyn wewnętrznych niewypłacalności przedsiębiorstwa należą m.in.:

  • skupienie się wyłącznie na jednym kierunku zarządzania przedsiębiorstwem;
  • brak dostosowania tempa rozwoju do specyfiki działalności i możliwości na rynku;
  • nieumiejętne zarządzanie kapitałami;
  • nieprawidłowo prowadzona polityka finansowa;
  • wygórowane ambicje, niedostosowane do rozmiaru działalności;
  • niekompletna analiza sprawozdań finansowych i zawieranych kontraktów;
  • podejmowanie zbyt dużych projektów, niedostosowanych do rozmiarów i możliwości firmy.

Do zewnętrznych przyczyn niewypłacalności możemy natomiast zaliczyć, m.in. kwestie związane z wyprzedzeniem w swych działaniach po stronie konkurencji czy wybór partnerów biznesowych. Niedostateczne zweryfikowanie ich sytuacji finansowej przed rozpoczęciem współpracy, może sprawić, że podejmiemy współpracę z dłużnikiem i zamiast polepszyć sytuację finansową firmy, jedynie ją pogorszymy.

Niewypłacalność — obowiązek dla przedsiębiorcy

Firma, która stała się niewypłacalna, nie może po prostu rozłożyć rąk i czekać na rozwój wydarzeń. Niewypłacalność generuje po stronie przedsiębiorcy obowiązek złożenia w sądzie wniosku o ogłoszenie upadłości. Warto podkreślić, że obowiązuje go termin – 30 dni, liczony od dnia zaistnienia stanu niewypłacalności. Niewypłacalny przedsiębiorca nie musi oczywiście od razu składać wniosku o upadłość firmy. Ma alternatywne opcje, np.: może złożyć wniosek o otwarcie postępowania restrukturyzacyjnego lub zatwierdzenie układu w postępowaniu o zatwierdzenie układu. Nie zmienia to faktu, że na złożenie tych wniosków, ustawodawca również wyznaczył termin 30 dni.

Podsumowanie

Przyczyn niewypłacalności może być wiele. Kiedy prowadzimy własny biznes, zawsze istnieje ryzyko, że któraś z podjętych przez nas decyzji okaże się nie być tą właściwą. Dlatego warto być czujnym i uważnie przyglądać się temu, co dzieje się w firmie. Odpowiednio wcześnie wychwycone nieprawidłowości, mają szanse zostać usunięte, zanim doprowadzą do niewypłacalności. A kiedy już zdarzy się tak, że owa niewypłacalność nastąpi — nie można biernie obserwować, jak nasza firma upada. Pierwszym krokiem, jaki należałoby wówczas zrobić, jest konsultacja z wykwalifikowanym doradcą restrukturyzacyjnym, który w sposób fachowy, pomoże podjąć kroki, które usprawnią działanie naszej firmy, a jej problemy finansowe zostaną zażegnane.